Londyn - królewskie miasto - CZĘŚĆ 2

11:03 Unknown 0 Komentarze


Druga część wpisu dotycząca mojego wyjazdu do Londynu. Dojazd, komunikacja miejska i nocleg już za nami, przyszła pora na atrakcje turystyczne. Co zwiedziliśmy? A przede wszystkim czy nam się podobało? O tym w dzisiejszym poście, zapraszam...
Najprzyjemniejszą częścią planowania wyjazdu jest wybór atrakcji turystycznych :) Nasza lista atrakcji koniecznych do zobaczenia w Londynie jest bardzo niepełna, ponieważ na wiele rzeczy po prostu zabrakło nam czasu. Jesteśmy pewni, że do Londynu jeszcze wrócimy, także wtedy będę uzupełniać listę.

1. Studio Warner Bros, czyli tzw. Harry Potter Land



To chyba nasza atrakcja numer 1 :D Jeszcze na długo przed wyjazdem zdecydowaliśmy, że musimy tam pojechać. Ale uwaga! Bilety trzeba rezerwować i za nie płacić z bardzo dużym wyprzedzeniem czasowym na ich stronie internetowej, ponieważ na miejscu nie da się już kupić wejściówek. Ludzi jest mnóstwo! My próbując zarezerwować bilety 3 tygodnie wcześniej, nie widzieliśmy już wolnych terminów. Jednak po paru dniach częstego odwiedzania ich strony internetowej udało nam się znaleźć pojedynczy wolny termin, który nam pasował (zapewne ktoś zarezerwował i nie zapłacił, więc anulowano rezerwację po pewnym czasie). Bilety wstępu są drogie, ale nie oszukujmy się wszystko w Londynie jest drogie, jeśli musimy to przeliczać na złotówki :D My płaciliśmy po 39 funtów od osoby! Jednak uważam, że dla samego sklepu z pamiątkami warto tam pojechać, jeśli nie chce się stracić tyle kasy na bilet wstępu :) Studio Warner Brosa w środku rozwala system! Nigdy nie pomyślelibyśmy, że Harry Potter był kręcony w taki sposób. W skrócie, żeby nie spojlerować to w środku można się przejść ulicą Pokątną, napić się kremowego piwa, wejść do Expresu, komnaty Dumbledore, zobaczyć poruszającego się Hardodzioba <3 Nie da się tego opisać, trzeba to zobaczyć! Jeżeli chodzi o dojazd do Studia to my pojechaliśmy pociągiem ze stacji Euston do stacji Watford Junction. Skorzystaliśmy z naszych Oysterek. Bilet kosztował 5,1 Funta w jedną stronę. Następnie ze stacji Watford Junction kursuje specjalny dwupiętrowy autobus (nie sposób go przeoczyć!), który dowiezie nas do samego Studia. Cena biletu w dwie strony kosztuje 2,5 funta od osoby. Na samo zwiedzanie Studia (bez sklepu z pamiątkami!) trzeba przeznaczyć minimum 3 godziny! Od końca marca będzie można także zwiedzać Zakazany Las!

2. Muzeum Historii Naturalnej


Kolejna atrakcja, którą trzeba zobaczyć, a która również zabierze mnóstwo czasu. To już moje trzecie Muzeum Historii Naturalnej (widziałam jeszcze to w Wiedniu i w Nowym Jorku) i uważam, że równie ciekawe. Jest tam wiele działów, każdy ma coś WOW i każdy warto zobaczyć. Wejście do muzeum jest niesamowite! Uważam, że warto poświęcić trochę czasu na jego zwiedzenie, a nadmienię, iż ja nie lubię chodzić do muzeów! Jeżeli jeszcze Cię nie przekonałam, to dopowiem, że jest ono darmowe :)

3. Dzielnica Camden Town


Jest to dzielnica, która ukazuje Londyn z całkowicie innej strony, tej mniej turystycznej, a bardziej artystycznej! Jest to osobliwe miejsce, do którego warto się wybrać i spędzić trochę czasu. My byliśmy tam z samego rana i uważamy, że warto jednak wybrać się nieco później, gdyż więcej budek z oryginalnym jedzeniem oraz więcej sklepików będzie otwartych. Bez problemu można dojechać tutaj metrem, wysiadając na stacji Camden Town :) Jeśli miałabym opisać tą dzielnicę w kilku słowach to: oryginalnie, niesamowicie, kolorowo - każdy znajdzie tutaj coś dla siebie!

4. Sky Garden



Sky Garden to 155 metrowy, nowoczesny budynek, który znajduje się w centrum miasta przy stacji metra Monument. Jest to bardzo atrakcyjne miejsce, ponieważ możemy z niego zobaczyć całą panoramę miasta, wszystkie atrakcje :) Wjazd na górę jest darmowy, co bardzo cieszy wszystkie portfele, jednak rezerwację biletów należy wykonać z wyprzedzeniem czasowym (najlepiej około 2-3 tygodniowym) na ich stronie internetowej. Na górze można zjeść ciacho, napić się kawki i cieszyć się widokiem pięknej panoramy Londynu.

5. Obserwatorium astronomiczne w Greenwich


Chyba każdy kojarzy nazwę: Południk Zerowy :) Wiele lat nauki o półkuli wschodniej i zachodniej, południkach, równoleżnikach i strefach czasowych. Jakby to mogło być, aby geodeta nie polecił Wam tego miejsca :D Jednak muszę wszystkim ogłosić, że niestety nie stanęłam na tym słynnym południku, nie byłam na obu półkulach równocześnie (znaczy byłam, bo południk się przecież ciągnie), ale w tym słynnym miejscu nie stanęłam swoimi stópkami. A to dlatego, że wejście do tej części obserwatorium jest płatne (dla studentów 7 funtów, a dla osób dorosłych 11). Mieliśmy za mało czasu na zwiedzanie tego miejsca, więc było nam po prostu szkoda zapłacić 18 funtów, wejść zrobić zdjęcie i wyjść. Dlatego postanowiliśmy, że wejdziemy tam przy naszej kolejnej wizycie w Londynie. Ale ogólnie polecamy się tam wybrać, przejść się po campusie uczelni, wejść na górę i zobaczyć ten słynny Południk Zerowy! Ponadto w parku otaczającym obserwatorium jest wiele wiewiórek czekających na Ciebie! Do Greenwich możemy dojechać z centrum metrem linii DLR, które są sterowane komputerowo. Obserwatorium znajduje się w drugiej strefie.

6. Spacer wzdłuż Tamizy


Niby najważniejsze atrakcje Londynu, a poświęciliśmy im najmniej czasu :) Uważamy, że w Londynie jest wiele dużo bardziej ciekawych miejsc, niż te sztandarowe pozycje. No ale jakby to mogło być, aby być w Londynie i nie zobaczyć Big Bena i London Eye? Jeśli chodzi o te główne atrakcje to ja osobiście polecam zobaczyć i przejść się po Tower Bridge. Jest piękny, taki bajkowy <3 Ponadto jeżeli pogoda Wam dopisze, tak jak nam to warto także przejść się wzdłuż Tamizy i zobaczyć te najsłynniejsze atrakcje. Kolejka do London Eye o godzinie 19 była ogromna! Także jeśli chcesz skorzystać z tej atrakcji to musisz uzbroić się w cierpliwość :) My zrezygnowaliśmy z wejścia, ze względu na ceny oraz kolejkę, a także dlatego, że na takim kole byliśmy już w Wiedniu :) Jednak pospacerować warto bo jest naprawdę ładnie. Ponadto polecamy przejechać się autobusem linii nr RVI późnym wieczorem (tak żeby było już ciemno). Niezapomniane widoki! 

To już koniec dzisiejszej części wpisu. Miały być tylko 2 części, ale postanowiłam, że jedzenie umieszczę już w kolejnym poście, ponieważ ten wpis byłby za długi. A umówmy się, nikt nie lubi dużo czytać :D Ogółem jeśli chodzi o Londyn to czujemy bardzo duży niedosyt i na pewno musimy tam wrócić, choćby dla samego Południka Zerowego :) Nie pojawiło się tu wiele atrakcji, które bardzo chcieliśmy zwiedzić, ale zabrakło nam czasu. Między innymi: Muzeum Sherlock'a Holmes'a, Muzeum Nauki, The London Dungeon, czy zmiana warty przy pałacu Królowej Elżbiety (sam pałac późno w nocy widzieliśmy). Jeżeli jeszcze nie byłeś w Londynie to koniecznie nadrabiaj zaległości!

0 komentarze :