Podróżna apteczka

12:00 Unknown 0 Komentarze


     Dzisiaj kolejny post z serii ,,Wakacje z cukrzycą". Pakując się na nasze wymarzone wczasy jedni myślą o okularach przeciwsłonecznych, stroju kąpielowym czy ręczniku plażowym, a inni dodatkowo muszą pomyśleć o spakowaniu ze sobą rzeczy dla naszej przyjaciółki ,,cukrzycy". W końcu ona również będzie się z nami wczasować. A co ze sobą zabrać? O tym za chwilę...
     Wakacje to czas, w którym każdy z nas planuje różnego rodzaju wyjazdy, czy to jakieś kilkudniowe czy też trochę dłuższe. Ja na przykład w tym roku lecę na całe wakacje do Frankfurtu nad Menem. Z racji tego, że dwa miesiące poza domem to nie lada wyzwanie dla cukrzyka, już od jakiegoś miesiąca bardzo dokładnie planuję co muszę zrobić przed swoim wylotem.
     Punkt pierwszy mojej listy to wizyta u diabetologa. Muszę poprosić lekarza o dużą ilość pasków i insuliny, ze względu na to, że lepiej wziąć ze sobą zbyt dużo, niż o jedną fiolkę, czy opakowanie pasków za mało. Ponadto planując jakikolwiek wyjazd za granicę należy wziąć od swojego lekarza prowadzącego pismo potwierdzające, że chorujesz na cukrzycę i musisz mieć przy sobie różnego rodzaju rzeczy np. insulinę. Na stronie http://www.mojacukrzyca.org/ można pobrać wzór takiej karty do wypełnienia (klik). Przygodę z moją kartą informacyjną oraz strażnikami na lotnisku w Kijowie możesz przeczytać tutaj. Od tamtej pory wiem, że nie zawsze jest łatwo i przyjemnie. Czasami ludzie nie rozumieją Twojej choroby i chcąc wykonywać swoją pracę mogą uprzykrzyć Ci życie, dlatego zawsze proszę lekarza o wypisanie karty informacyjnej, co by jakoś przebrnąć przez służby celne.
     Punkt drugi mojej listy to ubezpieczenie. Zawsze, gdy wyjeżdżam na wakacje moi rodzice wykupują dodatkowe ubezpieczenie dotyczące mojej choroby. Uwierzcie mi, może się przydać. Zawsze uważałam, że dodatkowe ubezpieczenia to takie trochę marnowanie pieniędzy, no bo przecież jeszcze nigdy nic mi się nie stało. A tu jednak. Będąc na wakacjach w Egipcie zapomniałam się i umyłam zęby korzystając z wody z kranu. Nie będę opowiadać co było potem. Tamtejsza flora bakteryjna zdecydowanie nam nie służy. Jednak, dzięki dodatkowemu ubezpieczeniu zwrócono mi pieniądze, które musiałam wydać za odwiezienie mnie do szpitala, podłączenie kroplówki i przepisanie dodatkowych lekarstw. Wreszcie opłaciło się kupowanie dodatkowych ubezpieczeń. A tak na serio to od tamtej pory wiem, że warto zainwestować parę złotych i być spokojnym na wakacjach. Wiadomo, że diabetycy mogą częściej potrzebować wizyty u lekarza, nawet będąc na wczasach.
     Dodatkowo warto wyrobić sobie kartę EKUZ (Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego), o której pisano w najnowszym ,,Diabetyku". Okazując taką kartę w państwach członkowskich Unii Europejskiej oraz EFTA (Islandia, Liechtenstein, Szwajcaria i Norwegia) zostaniemy potraktowani jak miejscowi obywatele ubezpieczeni w ramach odpowiednika naszego Narodowego Funduszu Zdrowia.
     Tak swoją drogą to może jeszcze nie wiecie, ale magazyn ,,Diabetyk" jest już dostępny w Empiku.
     Po załatwieniu tych wszystkich spraw związanych z wyjazdem nadchodzi pora na pakowanie. O wiele bardziej lubię się pakować, niż rozpakowywać, ale to chyba jak każdy:) Oprócz stroju kąpielowego, ręcznika plażowego i ogromnego kapelusza każdy diabetyk musi jeszcze spakować swoją przyjaciółkę, bez której nigdzie nie pojedzie - mianowicie Cukrzycę. Korzystając z własnych doświadczeń podpowiem Wam, że warto zrobić sobie listę rzeczy do spakowania, tak aby niczego nie zapomnieć. Bo po co stresować się na wakacjach? Ponadto wszelkie rzeczy związane z cukrzycą należy rozkładać do różnych toreb podróżnych, tak aby nie doszło do sytuacji, w której wszystko znajdzie się w jednej walizce. Jest to ważne ze względu na kradzieże, czy zgubienie bagażu.
     Z racji tego, że w tamtym tygodniu nie pojawił się żaden wpis i miałam przez to ogromne wyrzuty sumienia postanowiłam Wam to jakoś wynagrodzić. Stworzyłam listę podstawowych rzeczy koniecznych do zabrania przez diabetyka:


W celu pobrania listy wystarczy najechać na zdjęcie, kliknąć prawym klawiszem myszki -> ,,Zapisz grafikę jako..."

     Mam nadzieję, że Wam się podoba i przy najbliższym swoim wyjeździe skorzystacie z niej. To tyle na dzisiaj :) Jeżeli chciałbyś o czymś przeczytać albo masz jakieś swoje dodatkowe spostrzeżenia dotyczące dzisiejszego posta to zapraszam do komentowania :)

0 komentarze :